1/4 opakowania makaronu penne
garść kiełków rzepy
1/4 ugotowanego brokułu
1/3 szklanki oleju sezamowego
3 łyżki mieszanki orzechów
2 ząbki czosnku
opcjonalnie czubata łyżeczka nieaktywnych płatków drożdżowych
łyżka/dwie sosu sojowego
płaska łyżka masła klarowanego
świeżo mielony czarny pieprz
1/3 łyżeczki czarnej soli (kalah namak)
łyżka tahini
gałązka rozmarynu
garść świeżej mięty do dekoracji
1. Makaron gotujemy zgodnie z instrukcją na opakowaniu (aldente).
2. Orzechy (różne) rozgniatamy lub szatkujemy. Czosnek obieramy i szatkujemy na drobno z dodatkiem czarnej soli.
3. Na patelni rozgrzewamy masło klarowane, prażymy na nim rozmaryn, aż stanie się chrupiący. Patelnię zdejmujemy z ognia, dodajemy ostrożnie sos sojowy. Wstawiamy znowu na ogień i prażymy na tej mieszance poszatkowane orzechy.
4. Ugotowanego brokuła z poprzedniego dnia rozgniatamy porządnie widelcem lub szatkujemy drobniutko nożem. Mieszamy z prażonymi orzechami, tahini, czosnkiem podlewając oliwą.
5. Pesto doprawiamy świeżo mielonym pieprzem i płatkami drożdżowymi.
6. Gotowe mieszamy z ugotowanym makaronem, kiełkami rzepy, miętą i serwujemy na ciepło.
Warto do pesto dodać poszatkowane końcówki świeżych ziół – może to być mięta, natka pietruszki, kolendra zielona czy lubczyk – podkręca to jeszcze smak pesto.